Cześć! Przepraszam, że nic się nie pojawia na blogu, ale to nie zależy ode mnie tylko od wspó-załorzycielki.
Natomiast ja zapraszam was na mojego Wattpada gdzie piszę sama Fanfiction!
https://www.wattpad.com/234641125-car-angle-rozdzia%C5%82-4
Życzę miłego czytania!
Ode mnie już rozdziały na tym blogu nie będą się pojawiać bo od chodzę, ale mam nadzieję, że wpadniecie na wattpada!
Dziękuje, że mogłam dla was pisać <3
cześć!
<Horan>
Opowiadanie o One Direction
czwartek, 24 marca 2016
środa, 24 lutego 2016
Rozdział 6
ZAYN.POV
Dziś znów jedziemy do studia nagraniowego, aby nagrać resztę płyty. Terminem jej wydania jest 18 listopada 2011r., a mamy dziś 1 listopada i boję się, że nie zdążymy. Co najgorsza mamy nagrać jeden singiel ( nie dołączony do naszej płyty) z tym zespołem hmm... jak oni mieli Little Pix nie..... Ach już wiem Little mix! Nie lubię tych dziewczyn, są jakieś takie.... dziwne, po prostu dziwne, a wiecie co mnie dziwi najbardziej? To, że chłopacy z nimi się dogadują!
JUŻ W STUDIU
Chłopcy przywitali się z dziewczynami, ale ja siedziałem cicho, a to co mnie bardzo zdziwiło jest to, że Parrie? Perrie, tak Perrie się także mało odzywała, postanowiłem z nią porozmawiać, po nagraniach.
PO NAGRANIU
Wyszedłem z studia i zobaczyłem Perrie idącą samą.
-Emm... Cześć coś się stało?- Zapytałem, bo wyglądała na strasznie smutną.
-Co cię to obchodzi?- Warknęła
-Przepraszam..., że spytałem, po prostu wyglądałaś na strasznie smutną-Powiedziałem.
-Ech.. To ja przepraszam, po prostu... Nie ważne- Nie dokończyła, a jej oczy zalały się łzami, przytuliłem ją
-Spokojnie, mi możesz powiedzieć, będzie ci lepiej jak się wygadasz, pomogę ci.- Powiedziałem, choć sam nie wiem dlaczego.
-Nie chcę ci się narzucać-Odpowiedziała już bardziej spokojna.
-Nie narzucasz się, choć pójdziemy do Starbucks'a i mi wszystko opowiesz- Zaproponowałem, a raczej bardziej stwierdziłem. Nie wiem sam czemu tej dziewczynie pomagałem, miała w sobie to coś.....
Do Starbucks'a doszliśmy dość szybko.
-Co zamawiasz?- Zapytałem
-Latte poproszę- odpowiedziała.
Kiedy doszły już nasze zamówienia Perrie zaczęła opowiadać
-Tak naprawdę nigdy nie chciałam być w zespole, ale dziewczyny mnie szantażowały, teraz mnie ciągle poniżają, i mówią, że nie mogę odejść, bo zniszczą mi moje życie już do reszty....
-Odpowiedziała, a mnie zamurowało, nie wiedziałem co powiedzieć....
Kolejna część będzie dodana przez współzałożycielkę,
Mam nadzieję, że się podoba, jest krótki, ale następne będą dłuższe. Komentujcie!
<Horan>
Dziś znów jedziemy do studia nagraniowego, aby nagrać resztę płyty. Terminem jej wydania jest 18 listopada 2011r., a mamy dziś 1 listopada i boję się, że nie zdążymy. Co najgorsza mamy nagrać jeden singiel ( nie dołączony do naszej płyty) z tym zespołem hmm... jak oni mieli Little Pix nie..... Ach już wiem Little mix! Nie lubię tych dziewczyn, są jakieś takie.... dziwne, po prostu dziwne, a wiecie co mnie dziwi najbardziej? To, że chłopacy z nimi się dogadują!
JUŻ W STUDIU
Chłopcy przywitali się z dziewczynami, ale ja siedziałem cicho, a to co mnie bardzo zdziwiło jest to, że Parrie? Perrie, tak Perrie się także mało odzywała, postanowiłem z nią porozmawiać, po nagraniach.
PO NAGRANIU
Wyszedłem z studia i zobaczyłem Perrie idącą samą.
-Emm... Cześć coś się stało?- Zapytałem, bo wyglądała na strasznie smutną.
-Co cię to obchodzi?- Warknęła
-Przepraszam..., że spytałem, po prostu wyglądałaś na strasznie smutną-Powiedziałem.
-Ech.. To ja przepraszam, po prostu... Nie ważne- Nie dokończyła, a jej oczy zalały się łzami, przytuliłem ją
-Spokojnie, mi możesz powiedzieć, będzie ci lepiej jak się wygadasz, pomogę ci.- Powiedziałem, choć sam nie wiem dlaczego.
-Nie chcę ci się narzucać-Odpowiedziała już bardziej spokojna.
-Nie narzucasz się, choć pójdziemy do Starbucks'a i mi wszystko opowiesz- Zaproponowałem, a raczej bardziej stwierdziłem. Nie wiem sam czemu tej dziewczynie pomagałem, miała w sobie to coś.....
Do Starbucks'a doszliśmy dość szybko.
-Co zamawiasz?- Zapytałem
-Latte poproszę- odpowiedziała.
Kiedy doszły już nasze zamówienia Perrie zaczęła opowiadać
-Tak naprawdę nigdy nie chciałam być w zespole, ale dziewczyny mnie szantażowały, teraz mnie ciągle poniżają, i mówią, że nie mogę odejść, bo zniszczą mi moje życie już do reszty....
-Odpowiedziała, a mnie zamurowało, nie wiedziałem co powiedzieć....
Kolejna część będzie dodana przez współzałożycielkę,
Mam nadzieję, że się podoba, jest krótki, ale następne będą dłuższe. Komentujcie!
<Horan>
sobota, 20 lutego 2016
Opowiadanie 5: "Spotkanie zespołu Litle Mix"
Po wyjaśnieniu sobie z Mariną zespół pojechała do studia muzycznego, żeby nagrać I płytę Up All Night.Tam spotykają zespół Litle Mix.Od razu Zayn upatrzył sobie Perrie.
- Witajcie piękne panie - powiedział Zayn
- Siemka - odpowiedziała Jesy
- Co was tu sprowadza - dodał Liam
- Nagrywamy singiel - odpowiedziała Jade
- A was co tu sprowadza chłopaki - dodała Perrie
- Będziemy nagrywać singiel - powiedział Zayn
- A od jakiej zaczniecie piosenki - dodała Leigh
- Od „What Makes You Beautiful” - rzekł Nial
Po chwili chłopacy weszli do studia i zaczęli nagrywać.
- Witajcie piękne panie - powiedział Zayn
- Siemka - odpowiedziała Jesy
- Co was tu sprowadza - dodał Liam
- Nagrywamy singiel - odpowiedziała Jade
- A was co tu sprowadza chłopaki - dodała Perrie
- Będziemy nagrywać singiel - powiedział Zayn
- A od jakiej zaczniecie piosenki - dodała Leigh
- Od „What Makes You Beautiful” - rzekł Nial
Po chwili chłopacy weszli do studia i zaczęli nagrywać.
Liam:
You're insecure
Don't know what for
You're turning heads when you walk through the do-o-or
Don't need make-up
To cover Up
being the way that you are is eno-o-ough
Harry:
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u
Wszyscy:
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
Zayn:
So c-come on
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong
I don't know why
You're being shy
And turn away when I look into your e-e-eyes...
Harry:
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u
Wszyscy:
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe...
...Wszyscy:
Na Na Na Na
Na Na Naaaa
Na Na
Na Na Na Na
Na Na x2
Harry:
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell
Wszyscy:
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
If only You saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
You don't know, You're beautifu-u-ul!
Harry:
That's what makes you beautiful!
Po zakończonej pracy wszyscy już pojechali do domu.
~Majka
Kolejne opowiadanie napiszę <Horan>
wtorek, 9 lutego 2016
Rozdział 4 "Rozmowa z Mariną"
PO KILKU PIERWSZYCH KONCERTACH
NIALL.POV
Wróciliśmy już do domu koncerty są naprawdę fajną sprawą. To nie jest takie straszne jak myślałem. Całą drogę do domu myślałem o Marine. Co jeśli już mnie nie lubi? Ona jest taką fajną dziewczyną. Jest ładna, mądra, po prostu I.D.E.A.L.N.A! Z moich rozmyśleń wyrwał mnie telefon, nie spojrzałem na ekran i odebrałam.
-Halo?
-Hej musimy pogadać- powiedziała, rozpoznałem jej głos to Marine
-Okej, gdzie? o której?- zapytałam
-Za 5 min w kawiarni "Sweet"- odpowiedziała
-Okej- i się rozłączyłem.
Ubrałem buty bluzę i wyszedłem po 3 minutach byłem już na miejscu, wypatrywałem dziewczyny i po chwili ją znalazłem.
-Hej- powiedziałem niepewnie,
-Hej- odpowiedziała
-Marine, ja bardzo cie przepraszam, że cię okłamałem po prostu niech... - próbowałem jej wytłumaczyć, ale dziewczyna mi przerwała
-Patric, przepraszam Niall, nie tłumacz się rozumiem cię, tylko dlaczego pomyślałeś, że polubię cię tylko za sławę? Nie jestem taka- powiedziała, a mi kamień spadł z serca, je jest na mnie zła!|
-Nie wiem, to był impuls naprawdę cię przepraszam, jesteś naprawdę fajna, i.... bardzo cię przepraszam jeszcze raz- mówiłem
Potem już nie rozmawialiśmy o tym tylko bardziej o wszystkim i o niczym i tak zakończył się ten jak, że cudowny dzień.
Przepraszam, że taki krótki, ale po prostu nie miałam czasu, wiecie nauka i te sprawy, byłam jeszcze chora i tak jakoś wyszło, następne będę dłuższe.
Kolejny rozdział zostanie napisany przez współzałożycielkę
<Horan>
NIALL.POV
Wróciliśmy już do domu koncerty są naprawdę fajną sprawą. To nie jest takie straszne jak myślałem. Całą drogę do domu myślałem o Marine. Co jeśli już mnie nie lubi? Ona jest taką fajną dziewczyną. Jest ładna, mądra, po prostu I.D.E.A.L.N.A! Z moich rozmyśleń wyrwał mnie telefon, nie spojrzałem na ekran i odebrałam.
-Halo?
-Hej musimy pogadać- powiedziała, rozpoznałem jej głos to Marine
-Okej, gdzie? o której?- zapytałam
-Za 5 min w kawiarni "Sweet"- odpowiedziała
-Okej- i się rozłączyłem.
Ubrałem buty bluzę i wyszedłem po 3 minutach byłem już na miejscu, wypatrywałem dziewczyny i po chwili ją znalazłem.
-Hej- powiedziałem niepewnie,
-Hej- odpowiedziała
-Marine, ja bardzo cie przepraszam, że cię okłamałem po prostu niech... - próbowałem jej wytłumaczyć, ale dziewczyna mi przerwała
-Patric, przepraszam Niall, nie tłumacz się rozumiem cię, tylko dlaczego pomyślałeś, że polubię cię tylko za sławę? Nie jestem taka- powiedziała, a mi kamień spadł z serca, je jest na mnie zła!|
-Nie wiem, to był impuls naprawdę cię przepraszam, jesteś naprawdę fajna, i.... bardzo cię przepraszam jeszcze raz- mówiłem
Potem już nie rozmawialiśmy o tym tylko bardziej o wszystkim i o niczym i tak zakończył się ten jak, że cudowny dzień.
Przepraszam, że taki krótki, ale po prostu nie miałam czasu, wiecie nauka i te sprawy, byłam jeszcze chora i tak jakoś wyszło, następne będę dłuższe.
Kolejny rozdział zostanie napisany przez współzałożycielkę
<Horan>
poniedziałek, 1 lutego 2016
Opowiadanie 3: "Pierwszy koncert 1D. Odkrycie przez Marine kim jest Patric"
Dziś chłopacy nie mogą się doczekać swojego koncertu i tournee po Europie.Pierwszy swój koncert odbędą w Anglii w mieście Watford.Spotkanie mieli w Watford Colosseum.Zastanawiali ile będzie fanów.Po chwili myślenia zaczęli rozmawiać:
- Trzeba się spakować - powiedział Liam
- Oczywiście (śmiejąc się) ja już dawno się spakowałem - dodał Zayn
- Ja już prawie spakowany - powiedziała Louis
- Ja już kończę - dodał Niall
- My już się spakowaliśmy - odpowiedzieli Liam i Harry
- To po co się pytasz Liam - dodał Louis
- Nie mogę - odpowiedział Liam
- Ciekawe ile będzie osób - powiedział Harry
- Może dużo może mało - odpowiedziała Zayn
- Trzeba zadzwonić bo 2 Taxi za 2,5h mamy samolot - dodał do rozmowy Louis
- Ja już dzwoniłem - odpowiedział Niall
- I za ile będą - powiedzieli Liam i Louis
- Za 10 min - odpowiedział Niall
- No to ruszamy - dodali Harry,Zayn i Niall
- O jest już taxi - powiedział Louis
- Dobra ja jadę z Niallem.Spotkamy się na lotnisku - dodał Harry
- Okey - odpowiedzieli Zayn,Louis i Liam
Po 1 godz. i 5 min dojechali na nie mogli się już doczekać bo już koncertu.
- W końcu dojechaliśmy - powiedział Niall
- No właśnie - dodał Zayn
- Ile nam zostało czasu - wtrącił się do dyskusji Liam
- Godzina i 10 min, - odpowiedział Harry
- Idę odebrać bilety - dołączył się do rozmowy Louis
- Okey zaraz do Ciebie dojdziemy Louis - powiedzieli Liam i Zayn
Po 5 min. rozmowy chłopcy doszli do Louisa,ale musieli czekać w kolejce aż 40 min.Kiedy już odebrali swoje bilety szli już powoli w stronę samolotu.Wtedy Harry się zapytał:
- Ile nam czasu zostało - powiedział Harry
- 40 min - odpowiedział Zayn
- Dzięki - mrucząc pod nosem cicho Harry
- Choć my już na samolot - dodał Niall
Po 1 godzinie lecenia samolotem dojechali już na miejsce.Poszli od razu do hotelu gdzie mieli już wynajęte pokoje.Zostali swoich pokojach by odpocząć bo koncert mieli następnego dnia.
- Trzeba się spakować - powiedział Liam
- Oczywiście (śmiejąc się) ja już dawno się spakowałem - dodał Zayn
- Ja już prawie spakowany - powiedziała Louis
- Ja już kończę - dodał Niall
- My już się spakowaliśmy - odpowiedzieli Liam i Harry
- To po co się pytasz Liam - dodał Louis
- Nie mogę - odpowiedział Liam
- Ciekawe ile będzie osób - powiedział Harry
- Może dużo może mało - odpowiedziała Zayn
- Trzeba zadzwonić bo 2 Taxi za 2,5h mamy samolot - dodał do rozmowy Louis
- Ja już dzwoniłem - odpowiedział Niall
- I za ile będą - powiedzieli Liam i Louis
- Za 10 min - odpowiedział Niall
- No to ruszamy - dodali Harry,Zayn i Niall
- O jest już taxi - powiedział Louis
- Dobra ja jadę z Niallem.Spotkamy się na lotnisku - dodał Harry
- Okey - odpowiedzieli Zayn,Louis i Liam
Po 1 godz. i 5 min dojechali na nie mogli się już doczekać bo już koncertu.
- W końcu dojechaliśmy - powiedział Niall
- No właśnie - dodał Zayn
- Ile nam zostało czasu - wtrącił się do dyskusji Liam
- Godzina i 10 min, - odpowiedział Harry
- Idę odebrać bilety - dołączył się do rozmowy Louis
- Okey zaraz do Ciebie dojdziemy Louis - powiedzieli Liam i Zayn
Po 5 min. rozmowy chłopcy doszli do Louisa,ale musieli czekać w kolejce aż 40 min.Kiedy już odebrali swoje bilety szli już powoli w stronę samolotu.Wtedy Harry się zapytał:
- Ile nam czasu zostało - powiedział Harry
- 40 min - odpowiedział Zayn
- Dzięki - mrucząc pod nosem cicho Harry
- Choć my już na samolot - dodał Niall
Po 1 godzinie lecenia samolotem dojechali już na miejsce.Poszli od razu do hotelu gdzie mieli już wynajęte pokoje.Zostali swoich pokojach by odpocząć bo koncert mieli następnego dnia.
II dzień w Watford
Po tym jak się wyspali poszli do jadalni coś zjeść.Po śniadaniu poszli do pokojów by wsiąść dokumenty i pieniądze bo mieli zamiar pozwiedzać miasto i iść na zakupy.Po 4,5h postanowili wracać do hotelu na obiad i odpocząć chwile.Po 1,5h odpoczynku postanowili już iść na Watford Colosseum by się uszykować.Po chwili zaczęli rozmawiać
- Za 2 godziny mamy występ - powiedział Niall
- Trochę się boję - dodał Liam
- Nie martw się Liam - powiedział Zayn
- No ćwiczmy dalej - wtrącił się Harry
Po tych 2 godz próby odbył się koncert a po drugiej części miasta oglądała ich występ Marine bo kojarzyła go przez chwile.Po ich występie Marine zadzwoniła do Niall'a
- Witaj Patric a może Niall - powiedziała Marine
- Ale skąd wiesz Marine - odpowiedział Niall
- Z telewizji,Czemu od razu nie powiedziałeś prawdy - dodała Marine
- Bałem jak zareagujesz na to że jestem sławny,Chciałem żebyś mnie pokochała że jestem normalną osobą a nie sławną, która zarabia pieniądze - odpowiedział Niall
- Ok pogadamy jak przyjedziesz - dodała Marine
- Ok,Pa - odpowiedział Niall
Po tej rozmowie nie mogli doczekać się swojego tournee.
Następne opowiadanie doda moja koleżanka z którą prowadzę bloga
~Majka
piątek, 15 stycznia 2016
Opowiadanie 2: "Przed pierwszym Koncertem"
Przed pierwszym koncertem
One Direction są już zespołem 2 miesiące. Za kilka dni mają pierwszy koncert (wcześniej nie koncertowali, ponieważ mieli tylko występy w xFactor).
Dzień przed koncertem
NIALL POV.
Siedzę w domu u mnie w pokoju i maltretuje telefon myśląc, że tym się uspokoję. Po chwil zadzwonił, a na wyświetlaczu pojawił się napis "Liam". Odebrałem, a chłopak odezwał się :
- Hey Niall. Usłyszałem głos Liam'a nie był wcale zdenerwowany.
-Hej Liam. Odpowiedziałem lekko drżącym głosem.
-Co tam u ciebie?
-Och... jest strasznie jestem tak zdenerwowany przed pierwszym koncertem, że jak byś nie zadzwonił mój telefon był by już martwy!
-Ha ha! aż tak !? ja się wcale nie denerwuje! rzekł wesoło Liam
-Ty to masz fajnie ja też bym chciał się nie denerwować, ale nie ja tak nie potrafię, w końcu to nasz pierwszy koncert! Odparłem lekko podenerwowany.
-Okej, okej to może żebyś się tak nie denerwował idziemy z resztą zespołu do Nando's, co? Powiedział na co momentalnie uśmiech zagościł na mojej twarzy.
Wiedział, że kocham jeść, pomyślałem sobie
- Tak!!! Powiedziałem krzycząc ze szczęścia.
-Okej to za 10 minut przed moim domem. (mieszkaliśmy koło siebie) rzekł i rozłączył się.
Od razu pobiegłem powiedzieć mamie, że wychodzie, bo ona się strasznie martwi.
-Mamoooo... wychodzie z chłopakami na miasto. Powiedziałem.
-Dobrze synku! Baw się dobrze i wróć przed 22 ! Rzekła
- Mamo ! nie jestem już dzieckiem ! powiedziałem zdenerwowany. Przecież mam 19 lat! , pomyślałem
-Dobrze, dobrze synku, baw się dobrze, powiedziała lekko zasmucona
-Okej dzięki Pa !
Gdy szedłem do Liam'a trójka dziewczyn przybiegła do mnie i zapytały się czy dam im autograf. Zgodziłem się.
-Hej dziewczyny, a chcecie jeszcze zdjęcie? Powiedziałem uśmiechając się.
-Tak! wykrzyczały
Zrobiliśmy sobie zdjęcie, pożegnałem się i odszedłem
Pod domem Liam'a
-Hej chłopaki ! Krzyczałem wesoło do reszty zespołu.
-Hej Niall ! Odpowiedzieli
-To idziemy już ? głodny jestem, powiedziałem zniesmaczony
-A ten tylko o jedzeniu myśli ! Powiedział ze śmiechem Louis.
-No już chodzimy! Poganiałem ich.
-Okej, okej idziemy, powiedział Hazz.
Podczas drogi do Nando's opowiedziałem im tą sytuację z fankami, byli zaskoczeni tak jak ja na początku, że ktoś nas w ogóle rozpoznaje.
W Nando's
Chwile dyskutowaliśmy co chcemy zamówić i ustaliliśmy, że chcemy 3 duże koszyczki z kurczakami. Po chwili podeszłą do nas dziewczyna z długimi jasno brązowymi włosami o niebieskich końcówkach, Była piękna.
-Dzień dobry co podać? Uśmiechnęła się
-D-dzi-eń do-bry, poproś-my emmm... yyyyy... , jąkałem się.
-Proszę wybaczyć kolegę , powiedział Harry
-Poprosimy 3 duże koszyczki z kurczakami , uśmiechnął się Zayn
-Dobrze zaraz przyniosę , dziewczyna puściła do mnie oczko i odeszła.
Zastanawiałem się chwilę nad tym co mam powiedzieć do tej dziewczyny żeby zdobyć jej numer. Podoba mi się.
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos Louis'a
-Hallo! ziemia do Niall'a ! Jedzenie przyszło! Powiedział śmiejąc się
-Yyy.. co ach tak jedzenie, powiedziałem zakłopotany
-Niall co ci jest? Powiedział zmartwiony Liam
-Nic! Wykrzyczałem i zabrałem się za jedzenie.
Po skończonym posiłku wyszliśmy z Nando's, a ja powiedziałem, że idę jeszcze do toalety.
Wszedłem do restauracji i rozglądałem się za tą piękną dziewczyną. Zobaczyłem ją siedzącą n fotelu ( było późno więc nie było już gości) Podszedłem do niej i zapytałem się jej czy coś się stało i gdzy mnie tylko zobaczyła od razu się uśmiechnęła.
-nie nic, odparła.
-Em... wiesz chciałem się ciebie zapytać jak masz na imię?, uśmiechnąłem się z nadzieją.
-Marina, odpowiedziała
-Bardzo ładne imię, powiedziałem z uśmiechem
-A ty jak masz na imię ? zapytała się
myślałem chwilę i odpowiedziałem sobie, że nie mogę jej podać mojego prawdziwego imienia, ponieważ nie chcę żeby mnie lubiła za to kim jestem, ale za to jakim jestem, więc odpowiedziałem szybko
-Patric
-Och więc miło mi cię poznać Patric! powiedziała radośnie
-Mnie także miło jest ciebie poznać, em.. może chcesz mi dać swój numier jąkałem się
Jasne ! powiedziała radośnie
Wyjęła karteczkę i zapisała na niej cyferki, ja także tak zrobiłem i wymieniliśmy się karteczkami
-To do zobaczenia, pożegnałem się i wyszedłem
W domu
Nie mogę spać, jutro koncert. Postanowiłem posłuchać muzyki i zadziałało odleciałem do Krainy Morfeusza,
Następna część będzie napisana przez współzałożycielkę :)
Mam nadzieję że się podoba :)
Proszę o pisanie komentarzy !
<Horan>
sobota, 9 stycznia 2016
Opowiadanie 1 "Początki w X - Factor. Powstanie nowego zespołu".
Jest rok 2010.Zayn, Louis, Liam, Niall i Harry postanowili spróbować swoich sił w X - Factor. Zastanawiali się czy się dostaną.Więc najpierw przenieśmy się do najstarszego członka zespoły czyli Louisa Tomilsona.
- Dzień dobry mamo - powiedział Louis
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się stresuję - odparł Louis
- Nie stresuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś ze mną mamo - odpowiedziała Louis
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Hey There Delilah - odparł Louis
- Za chwilę wyjeżdżamy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
- Cześć synku - powiedziała jego mama
- Witaj mamo - powiedział Niall
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się denerwuję - odparł Niall
- Nie denerwuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Niall
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Champange Supernowa - odparł Niall
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
- Dzień dobry mamo - powiedział Liam
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się denerwuję - odparł Liam
- Nie denerwuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Liam
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
- Witaj mamo - powiedział Zayn
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się sresuję - odparł Zayn
- Nie stresuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Zayn
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Let me love you - odparł Zayn
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
- Dzień dobry mamo - powiedział Harry
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się denerwuję - odparł Harry
- Nie denerwuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Harry
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Isn't she lovey- odparł Harry
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
Nie wszyscy się dostali do Bootcam.Chłopcy nie dostali się do finału.Lecz jurorzy postanowili słączyć ich w jeden zespół i tak powstał ONE DIRECTION.
~Majka
Dom Louisa
- Cześć synku - powiedziała jego mama- Dzień dobry mamo - powiedział Louis
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się stresuję - odparł Louis
- Nie stresuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś ze mną mamo - odpowiedziała Louis
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Hey There Delilah - odparł Louis
- Za chwilę wyjeżdżamy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
Dom Niall
- Witaj mamo - powiedział Niall
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się denerwuję - odparł Niall
- Nie denerwuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Niall
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Champange Supernowa - odparł Niall
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
Dom Liama
- Cześć synku - powiedziała jego mama- Dzień dobry mamo - powiedział Liam
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się denerwuję - odparł Liam
- Nie denerwuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Liam
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
Dom Zayna
- Cześć synku - powiedziała jego mama- Witaj mamo - powiedział Zayn
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się sresuję - odparł Zayn
- Nie stresuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Zayn
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Let me love you - odparł Zayn
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
Dom Harego
- Cześć synku - powiedziała jego mama- Dzień dobry mamo - powiedział Harry
- Dziś jest twój dzień jedziesz na casting - dodała mama
- Wiem trochę się denerwuję - odparł Harry
- Nie denerwuj się synku - powiedziała mama
- Dziękuje że jesteś tutaj mamo ze mną - odpowiedziała Harry
- Nie ma za co synu.Jaką piosenkę zaśpiewasz? - odparła ze łzami mama
- Isn't she lovey- odparł Harry
- Niedługo wychodzimy - dodała mama
- Dobrze mamo - powiedział syn
Po wielu godzinach dojechali,
Nie wszyscy się dostali do Bootcam.Chłopcy nie dostali się do finału.Lecz jurorzy postanowili słączyć ich w jeden zespół i tak powstał ONE DIRECTION.
~Majka
Subskrybuj:
Posty (Atom)